28 wrz 2008

Skrzyczne part II: conquer hill

Dzień: 27.09.2008 - Sobota
W 4 osobowym składzie udaliśmy się, z samego ranka, pod Skrzyczne.


Trzy Dominatory i jeden Moondraker

Na miejscu, pod wyciągiem, zostawiłem moich znajomych i udałem się na samotną wspinaczkę aż na sam szczyt. Reszta naszego Teamu udała się na górę wspomnianym wyciągiem.


Pierwszy postój i prowadzenie bika pod górę.

W kilku miejscach musiałem podjeżdżać pod nieczynnymi wyciągami - zbyt dużo błota na szlakach.

A tutaj już mapka ze szczytu :)

Schronisko

Dwaj downhillowcy, których dane mi było spotkać kilka razy na trasie.

Trójka "wygodnickich" znajomych (bez tego kolesia z lotnią )

Marian

Rafał

Dawid

Mój towarzysz niedoli ;)

Później był szybki zjazd (jak dla mnie za szybki :P ) i spotkanie z resztą na dole. Koledzy zdecydowali pozjeżdżać jeszcze trochę, a ja udałem się pozwiedzać Szczyrk - w końcu ile razy w ciągu dnia można zdobywać tą samą górę... ;]


Pomnik w Szczyrku

Jakiś strumień

Jakiś stok

Szczyrk - skocznia Biła - tak, to tam zamykają ulicę żeby skoczkowie mieli gdzie wylądować :p

Generalnie wypad w miarę udany, w drodze spotkałem kilka życzliwych osób oraz mniej życzliwego błota i kamieni. Pogoda dopisała (choć było trochę chłodno) i udało mi się pokonać ponad 2/3 trasy pedałując, a nie prowadząc jak ostatnio ;D

BTW.
Nadszedł czas powoli odkładać na szosówkę. Może ktoś chce mnie zasponsorować? ;)





1 komentarz:

avn pisze...

gratuluje, szkoda ze sie nie pochwalies wczesniej...

pzdr